Anna
Janko - polska pisarka, poetka i krytyk literacki. W 2001 roku nominowana do
Nagrody Nike za zbiór wierszy Świetlisty cudzoziemiec. Dziewczyna z zapałkami
to jej prozatorski debiut.
„Wyszłam
za mąż jak na wolność…” - takimi słowami Ha. - matka, żona i niespełniona poetka,
rozpoczyna opowieść o swoim życiu. Życiu pełnym samotności, smutku i
rozczarowań. Małżeństwo, które miało być nowym początkiem okazało się największym
błędem młodości, straszliwą pomyłką. Kiedy na świecie pojawiły się dzieci młodzieńcze
marzenia i plany zostały zepchnięte na boczny tor, zagubiły się gdzieś w
codziennej rutynie. Ha. pragnęła uwagi, chciała być kobietą kochaną i spełnioną,
tymczasem los okrutnie z niej zadrwił. Życie u boku nieczułego męża -
pracoholika i z toksycznymi teściami za ścianą staje się dla bohaterki
prawdziwą katorgą. A przecież chciała dla siebie czegoś więcej, chciała pisać,
tworzyć, czerpać z życia pełnymi garściami, ISTNIEĆ w pełnym tego słowa
znaczeniu. Tymczasem zamknięta w czterech ścianach mieszkania, przytłoczona
codziennymi, jakże przyziemnymi obowiązkami, czuje coraz większe rozczarowanie własnymi
wyborami życiowymi. Dokąd zaprowadzą ją te zawiedzione nadzieje, ten ból
istnienia i pustka, która wypełnia już nie tylko całą przestrzeń, ale i ją
samą? Czy Ha. w końcu odnajdzie w tym wszystkim samą siebie, własne JA?
„Gdy
przewracam kartki wstecz i odczytuję te swoje zapiski, to jakbym zapalała
zapałki w ciemności. Obrazki, scenki z życia wyłaniają się z mroku na chwilę i
gasną razem z wątłym płomykiem. Ale przecież są zatrzymane i znów mogę rozpalić
od nich swoją pamięć. Nie tak wiele zostaje na zawsze, a jednak wydaje mi się,
że to, co zapisane, zostaje uratowane i jest potem jak odnaleziony skarb, cenne
znalezisko, wiecznotrwała chwila.”
Dziewczyna
z zapałkami to swego rodzaju pamiętnik, opowieść będąca zlepkiem luźnych zapisków,
rozmyślań i wspomnień. Jest to debiut prozatorski Anny Janko, jednak na każdej
stronie poetycka dusza autorki daje o sobie znać. Język, jakim posługuje się
autorka jest moim zdaniem najmocniejszą stroną tej powieści - przepiękny, liryczny,
pełen metafor. Do niektórych fragmentów wracałam, czytałam je po kilka razy i
zachwycałam się stylem Janko. I chociaż nie pisze ona o niczym odkrywczym, to
robi to w przepiękny sposób. Na tym jednak
koniec moich zachwytów nad tą książką.
Na
samym początku powieść zapowiadała się ciekawie, po cichu liczyłam nawet na to,
że okaże się prawdziwym majstersztykiem, niestety przeliczyłam się. Zabrakło mi
tutaj przede wszystkim konkretnej, jasno zarysowanej fabuły. Ta powieści to
poezja zamknięta w formie prozy. Zapis ulotnych myśli, liryczne wyznanie,
skrawki wspomnień. Całość jednak sprawia wrażenie chaosu. Chwilami miałam wrażenie, że
autorka pisze o wszystkim, a jednocześnie o niczym. Irytowała mnie też główna
bohaterka. Lubię czytać o kobietach silnych, ambitnych, takich, które inspirują
mnie od działania. Ha. natomiast jest wiecznie sfrustrowana i rozgoryczona.
Myślę, że każda kobieta ma chwile, kiedy czuje się przytłoczona codziennymi
obowiązkami, czy nawet rozczarowana własnym życiem. Nie zawsze trafiamy na idealnego
partnera, czy wymarzoną pracę. Nie warto jednak wspominać każdej porażki,
analizować każdego niepowodzenia i skupiać się na przeszłości. Trzeba wyciągnąć
wnioski z tego, co było i ruszyć do przodu. W przypadku Ha. odniosłam wrażenie,
że czerpie ona przyjemność w zadręczaniu samej siebie. Pisząc o własnym życiu
nie znajduje w tym ukojenia, a jej bezradność i smutek momentami wręcz przytłaczają
czytelnika. Jedyne, co podobało mi się w Ha. to jej autentyczność. To, że każda
kobieta może w niej odnaleźć cząstkę siebie.
Dziewczyna
z zapałkami to pełna emocji i skłaniająca od refleksji książka, napisana piękną
polszczyzną. Wiem, że wzbudziła ona zachwyt wśród wielu czytelników, mojego
serca niestety nie skradła. Wolę Annę Janko - poetkę. A Wy czytaliście tę
powieść? Jak wam się podobała? Jestem ciekawa Waszej opinii.