Scarborough jest niewielkim nadmorskim miasteczkiem położonym na wschodnim wybrzeżu Yorkshire. Życie toczy się tu leniwie, a czas płynie wyjątkowo powoli. Któregoś dnia spokój mieszkańców przerywa wiadomość o śmierci młodziutkiej studentki, Amy Mills bestialsko zamordowanej przez nieznanego sprawcę. Z braku wystarczających dowodów śledztwo w zasadzie nie posuwa się naprzód. Kilka miesięcy później miasteczkiem wstrząsa wiadomość o kolejnym morderstwie. Zbrodnia zostaje popełniona w pobliżu farmy zamieszkałej przez starego wdowca i jego córkę. Tym razem ofiarą pada starsza kobieta, wieloletnia przyjaciółka rodziny.
Całą sprawą zajmuje się inspektor Valerie Almond, która za wszelką cenę próbuje znaleźć sprawcę. Czy jednak obie zbrodnie zostały popełnione przez tą samą osobę? Co łączyło ofiary i jakiem motywem kierował się morderca? Odpowiedź na te pytanie okazuje się bardzo trudna, zwłaszcza kiedy na jaw wychodzą pewne zdarzenia jeszcze z czasów II wojny światowej, a podejrzanych i zamieszanych w tę sprawę przybywa.
Swoje pierwsze spotkanie z twórczością Charlotte Link miałam kilka miesięcy temu czytając Dom sióstr (recenzja tutaj) i wiedziałam, że na tej jednej książce nie poprzestanę. Niestety Drugie dziecko okazało się mniej udane. Pomimo, że cały klimat tak charakterystyczny dla tej pisarki został zachowany, to fabuła, zwłaszcza na początku, była zbyt rozwlekła i mało wciągająca. Na szczęście później było już lepiej. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych. Z jednej strony mamy współczesność - dwie ofiary, nieznany sprawca i powoli toczące się śledztwo, z drugiej natomiast przenosimy się w czasy II wojny światowej i odkrywamy zaskakujące fakty z przeszłości, które mogą być kluczem do rozwiązania tajemniczych morderstw. Właśnie te retrospekcje podobały mi się w całej powieści najbardziej. Trzeba też przyznać, że autorka z dużą starannością nakreśliła portrety psychologiczne głównych bohaterów. Niestety przesadziła według mnie z ilością wątków pobocznych, które w zamierzeniu prawdopodobnie miały urozmaicić fabułę, a w rezultacie niepotrzebnie rozpraszały uwagę czytelnika i ostatecznie zostały przez autorkę porzucone i pozostawione bez wyjaśnienia. Zakończenie też nie powaliło mnie na kolana.
Drugie dziecko, jak głosi napis z tyłu okładki, to kryminał i jeśli miałabym go w takim kontekście oceniać to niestety wypadłby blado. Dla mnie kryminał od początku do końca powinien trzymać w napięciu, tak żebym nie mogła go odłożyć dopóki nie dowiem się kto był mordercą. Tutaj tego zabrakło. Z drugiej jednak strony, jeśli potraktować książkę jako powieść psychologiczno-obyczajową z wątkiem kryminalnym to wypada już znacznie lepiej. Ja właśnie tak ją traktuję i stąd daję dosyć wysoką ocenę. Plus za kreacje bohaterów i niesamowity klimat, który dla mnie jest znakiem charakterystycznym tej autorki.
Książkę ogólnie polecam, chociaż ja się trochę na niej zawiodłam. A może po prostu miałam zbyt wysokie oczekiwania… W każdym razie na pewno jeszcze zdecyduję się na inne powieści tej autorki, bo jak na razie mam co do niej mieszane uczucia.
Moja ocena: 4,5/6
Na swój czas czeka u mnie na półce wspomniany przez ciebie "Dom sióstr", jeśli sprosta moim oczekiwaniom to z chęcią sięgnę też po inne książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zabrac się za tę książkę. Nieźle się zapowiada:))
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic autorstwa tej pani, ale na półce wciąż czeka na swoją kolej "Echo winy". :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie brzmi to zle, mysle, ze kiedys przeczytam...
OdpowiedzUsuńNie sądzę, żeby ta powieść była w moim typie. Wymieniłaś tak wiele jej cech, które są zbieżne z mymi oczekiwaniami co do dobrej lektury.
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie miałaś zbyt wysokie oczekiwania odnośnie tej książki :D? Zobaczymy jak mnie przypadnie do gustu, bo mam ją na półce ;)
OdpowiedzUsuńczęsto jak sie ma za wysokie oczekiwania to coś zawodzi, mam tak samo z filmami :)) Zapraszam do mnie na recenzję "Hugo i jego wynalazek", filmu, który otrzymał 5 Oscarów :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto do niej zajrzeć. Jeśli będę miała okazję to przeczytam.
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię, czy warto przeczytać tę książkę. Kupować raczej nie będę, ale jak znajdę w bibliotece, to może do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńJa zamierzam przeczytać "Bez śladu" pióra tej autorki. I zobaczę, czy warto sięgnąć po kolejne książki
OdpowiedzUsuńA ja dzięki Tobie zajrzałam do katalogu biblioteki w moim miasteczku i mają kilka książek tej autorki :) jeżeli trafię na dostępne "Drugie dziecko" to będę na nie patrzyła pod kontem książki raczej psychologiczno- obyczajowej, tak jak radzisz. Dzięki za cynk ;)
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, które naprawdę trzymają w napięciu, więc, skoro nie chwalisz go w stu procentach, to raczej odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kryminałami, ale z przyjemnością przeczytałam Twoją opinię - szczerą i rzeczową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!