Józef
Ignacy Kraszewski - polski pisarz, publicysta, wydawca, historyk, działacz
społeczny i polityczny, autor z największą liczbą wydanych książek i wierszy w
historii literatury polskiej.
Stara
baśń otwiera cykl Dzieje Polski, na który składa się aż 29 powieści.
Jednocześnie jest chyba najbardziej znaną powieścią historyczną z całej
twórczości Kraszewskiego. Jest to opowieść o początkach państwa polskiego,
opierająca się w dużej mierze o dawne podania i legendy. Autor zainspirował się
tutaj przede wszystkim znaną chyba wszystkim legendą o Popielu i Piaście
Kołodzieju. Cała historia została oczywiście rozbudowana, nico ubarwiona, zmieniono
imiona bohaterów, ale główny watek pozostał ten sam.
Akcja
rozgrywa się w IX wieku, kiedy to tereny polskie zamieszkują plemiona
słowiańskie. Władzę nad nimi sprawuje Popiel w powieści zwany Chwostkiem. Z
czasem staje się on coraz bardziej bezwzględny, a jego poczynania wywołują bunt
wśród poddanych. Kmiecie nie mogąc dłużej znieść krwawych rządów Chwostka
postanawiają odsunąć go od władzy. Nie jest to łatwe bo okrutny kneź może
liczyć na pomoc niemieckich popleczników. Zwycięstwo jest jednak po stronie kmieciów
i w końcu udaje im się pokonać znienawidzonego władcę, a na jego miejsce
wybierają Piastuna - człowieka najbardziej ubogiego i pokornego spośród nich z
nadzieją, że będzie rządził nimi mądrze i sprawiedliwie.
Kraszewski
w swojej powieści przenosi nas w dawne czasy i ukazuje początki kształtowania się
państwa polskiego, dodatkowo wplatając w to wątek burzliwej miłości Domana i Dziwy. W
książce nie brakuje też opisów dawnych zwyczajów, tradycji i wierzeń. Nie mamy
tutaj głównego bohatera, jest raczej główny wątek, wokół którego pojawiają się
różne postaci, ale każda z nich ma swój udział w toczących się wydarzeniach i wnosi coś do
fabuły. Co ciekawe, chociaż Kraszewski pisał o zamierzchłych czasach, to w
Starej baśni można doszukać się według mnie pewnej ponadczasowości. Współcześni
Polacy, podobnie jak dawni kmiecie, często nie potrafią dojść miedzy sobą do
porozumienia. Nawet jeśli działamy w jednej wspólnej sprawie, każdy ma coś do powiedzenia,
każdy zna się na wszystkim najlepiej i każdy chce rządzić, choć niekoniecznie się
do tego nadaje. Jeśli chodzi o język powieści, to pojawia się tu wiele
archaizmów, które dla niektórych mogą być utrudnieniem podczas czytania. Nadają
one jednak całej historii autentyczności i pozwalają lepiej wczuć się w jej
klimat. Mnie osobiście one wcale nie przeszkadzały, mogłabym raczej ponarzekać
na coś innego, a mianowicie na leniwie toczącą się akcję, zwłaszcza na początku
książki. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron trochę się wynudziłam, na szczęście
później było już lepiej.
Stara
baśń to powieść, która na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Polecam ja
raczej osobom, które po prostu lubią takie klimaty. Ja sama jeszcze kilka lat
temu zachwycałam się tą historią. Teraz, czytając ją po raz drugi, nie
odebrałam jej aż tak entuzjastycznie. Jak widać z biegiem czasu gust się zmienia :)
Moja ocena: 3,5/6
Jedna ze słabszych książek Kraszewskiego, w podstawówce nawet nie doczytałem, bo po prostu mnie odrzuciła. Potem też próbowałem się zabrać, ale była nie do przejścia. Za to inne powieści historyczne Kraszewskiego jak najbardziej da się czytać i nie wiem co powodowało ludźmi wrzucającymi akurat Starą baśń na listę lektur. Ale pytanie o celowość ich działań pozostaje przeważnie bezcelowe ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Michał Małysa
http://www.michalmalysa.pl
Ha, nigdy nie czytałam, uwierzysz? :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie czytałam tej powieści i cholernie się tego wstydzę...
UsuńJa też nie czytałam, ale nie wiem, czy jest się czego wstydzić? :)
UsuńNie czytałam. Ale do tej pory pamiętam ekranizację - jak dla mnie spartaczona po całości. Chyba dlatego nigdy mnie do tej książki nie ciągnęło.
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyna lektura której nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, pamiętam tylko film - i też jakoś za nim nie przepadam, jedynie piosenkę Bajmu lubię :P
OdpowiedzUsuńMam w domu kilka książek Kraszewskiego, w tym "Starą baśń". Jeszcze nie czytałam, ale mam taki zamiar. Jednak najpierw skończę czytanie "Hrabiny Cosel" :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z prozą Kraszewskiego. Na tę pozycję skusiłabym się ze względu na moje zainteresowanie historią i tym, co pierwotne :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu, więc nawet nie zabieram głosu. Musiałabym przeczytać jeszcze raz, ale cierpię na chroniczny brak czasu.
OdpowiedzUsuńCzytałam, mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńOglądałam film i podobał mi się średnio, więc po książkę na pewno nie sięgnę... Może to trochę wstyd nie znać polskich klasyków, ale wiem, że męczyłabym się niesamowicie czytając Kraszewskiego...
OdpowiedzUsuńOch widzisz, ja nigdy tej książki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie klimaty, przenoszenie się w czasy historyczne i najlepiej, żeby to było jak najdalej, ale słyszałam, ze ta powieść jest bardzo słaba i po prostu nużąca, dlatego dałam sobie z nią spokój :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę wesołych świąt!
Przyznaję, nie doczytałam do końca. Chyba czas wrócić do tej książki, trochę wstyd jej nie znać;)
OdpowiedzUsuńNo i ja niestety już dzisiaj wiem, że "Starą baśń" nie sięgnę. Zraziłam się do lektur szkolnych i prawdopodobnie nigdy do klasyki nie powrócę.
OdpowiedzUsuńByłam wielbicielką książek Kraszewskiego w młodości, odległej już, szczególnie historycznych i Stara baśń wtedy mnie urzekła, ale nigdy do niej nie sięgałam po raz drugi.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeczytałam, że Kraszewski napisał 600 książek. Ogrom. Sporo książek obyczajowych, ale z nich niewiele udało mi sie przeczytać.
Nie czytałam, ale myślę, że się na nią skuszę. :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie książkowe. :)
Historia to moja pięta achillesowa, także nieczęsto sięgam po tego typu pozycje. Ale "Stara baśń" jest pozycją dla mnie obowiązkową. Tylko wciąż brakuje mi czasu, by w końcu ją przeczytać...
OdpowiedzUsuńw szkolnych czasach byłam w kinie na jej ekranizacji - zdrowo sie wynudziłam.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją, ale dawno temu. Wtedy mi się podobała, ale chyba nie będę do niej wracać. Wolę pozostawić sobie miłe wspomnienia:)
OdpowiedzUsuń