Sara
Shepard - amerykańska pisarka, autorka bestsellerowej serii Pretty Little Liars,
dla której inspiracją stały się wspomnienia pisarki z czasów szkolnych. PLL.
Kłamczuchy stanowią pierwszą część 12-tomowego cyklu.
Emily,
Aria, Spencer, Hanna i Alison - nierozłączne przyjaciółki i za sprawą tej
ostatniej - najpopularniejsze dziewczyny w szkole w Rosewood, bo z całej piątki
zdecydowanie największą „gwiazdą” jest właśnie Ali - piękna, dowcipna,
inteligentna, po prostu idealna. Poza tym świetnie potrafi wykorzystywać swoją
pozycję. Zna wszystkie sekrety pozostałych przyjaciółek, sama o sobie jednak
nie mówi zbyt wiele. I to właśnie tajemnice i magnetyczna osobowość Alison
sprawiają, że dziewczyny są sobie tak bliskie, niestety do czasu. Któregoś
dnia, pod koniec wakacji Ali znika w tajemniczych okolicznościach…
Poszukiwania
prowadzone przez policję nie przynoszą żadnych rezultatów, media powoli tracą
zainteresowanie sprawą. Czas płynie i zdaje się, że większość mieszkańców Rosewood
powoli zapomina o całym zdarzeniu. Rodzice zaginionej - państwo DiLaurentis
wyprowadzają się z miasteczka. Emily, Aria, Spencer i Hanna zaczynają natomiast
powoli się od siebie oddalać, Aria wyjeżdża z rodzicami na Islandię, w końcu
dziewczyny zupełnie tracą ze sobą kontakt.
Mijają
kolejne trzy lata, Ali nadal nie odnaleziono. Aria wraca z Islandii zupełnie
odmieniona i początkowo ciężko jej się odnaleźć na powrót w Rosewood. Pozostałe dziewczyny też bardzo się przez ten
czas zmieniły. Hanna z zakompleksionej grubaski zmieniła się w najładniejszą
dziewczynę w szkole, Emily chcąc spełnić oczekiwania rodziców wytrwale trenuje
pływanie, a Spencer bierze na siebie coraz więcej obowiązków żeby tylko
dorównać Melissie - swojej idealnej siostrze. Po początkowej rozpaczy
spowodowanej utratą Alison dziewczyny powoli zaczynają odczuwać swego rodzaju
ulgę. Wprawdzie myśl, że ich najlepsza przyjaciółka najprawdopodobniej nie żyje wciąż je przeraża,
ale z drugiej strony przynajmniej mogą być pewne, że ich tajemnice są
bezpieczne. Nikt przecież nie znał tak dobrze jak Ali ich najskrytszych
sekretów, które jednak wolałyby zachować tylko dla siebie.
Dziewczyny
nawet nie podejrzewają, że wkrótce ich drogi znowu się zejdą. Bohaterki
zaczynają dostawać tajemnicze maile i smsy. Nadawca podpisuje się jako A. i
zdaje się wiedzieć o nich niepokojąco dużo, zupełnie jak Alison…
Niespodziewanie jednak zostają odnalezione zwłoki ich zaginionej przyjaciółki,
kim w takim razie jest nieznany nadawca wiadomości? Skąd zna ich sekrety i komu
chce je ujawnić?
Do
tej pory większość opinii jakie czytałam na temat książek z serii PLL była
raczej pozytywna. Niestety jeśli chodzi o pierwszą część, czyli Kłamczuchy to
do końca nie podzielam tych zachwytów. Książka jest napisana łatwym,
przystępnym językiem, ale w taki sposób, że czytając odniosłam wrażenie, że po
prostu jestem za stara na takie historie. Bohaterki wydały mi się infantylne, a
nawet puste, natomiast ich problemy śmieszne. Denerwowała mnie też
drobiazgowość autorki, która na każdym kroku podkreślała marki ubrań, czy
biżuterii jaką nosiły dziewczyny. Myślę, że mogła ten zabieg pominąć. Muszę
jednak powiedzieć, że sam pomysł na fabułę okazał się bardzo trafiony. Książkę
dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór, a cała historia zaciekawiła mnie na
tyle, że z chęcią przeczytam kolejne części.
Muszę
też wspomnieć, że nie miałam w planach tej serii, dopóki nie obejrzałam serialu
nakręconego na jej podstawie. Bardzo mi się spodobał (szczególnie postacie
głównych bohaterek, które wydawały się o wiele bardziej dojrzałe niż w książce)
i chciałam się przekonać, jak na jego tle wypadnie książka. Pierwsza część jak
już pisałam nie powaliła mnie na kolana. Może oceniłabym ją wyżej gdybym nie
widziała wcześniej jej sfilmowanej wersji,
sama nie wiem. W każdym razie na chwilę obecną jestem zagorzałą fanką serialu,
a jeśli chodzi o pisaną wersję PLL, to zabieram się już za niedługo za drugą
część i mam nadzieję, że spodoba mi się bardziej niż pierwsza.
Moja ocena: 4/6
Mam w planach, więc na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę ostatnio zakupiłam jako prezent na Dzień Dziecka od samej siebie :) więc niedługo na pewno się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo, pewnie oceniałabym wyżej pierwszą część gdyby nie fakt, iż wcześniej obejrzałam serial. A druga część moim zdaniem lepsza, więcej różnic pomiędzy książką a serialem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChyba przeczytam, po Twojej recenzji, chyba się skuszę...
UsuńMiałam okazję oglądać serial i choć słyszałam wiele dobrego o tej książce, chyba się na nią nie zabiorę:) Za dużo tomów jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńcoraz głośniej o tej serii i co rusz widzę recenzję książek z tego cyklu
OdpowiedzUsuńsama jeszcze żadnej z nich nie czytałam, ale coraz bardziej mnie to intryguje
pozdrawiam
Jeszcze ani jednej książki z serii nie miałam w dłoni ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńMam w planach całą serię, jednak cały czas czekam na pojawienie się jej w bibliotece
OdpowiedzUsuńZupełnie podzielam Twoją opinię: serial jest świetny, ale książki... nie powalają poziomem. Niemniej, także mam zamiar sięgnąć po kolejne części cyklu Sary Shepard :)
OdpowiedzUsuńDo tej serii mnie jakoś na razie nie ciągnie. Może w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńMi się podobało ;) Nawet bardzo. Dałabym 6/6 :)
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam już na temat tej serii. Ale to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serial, ale boję się sięgnąć po książkę. Obawiam się rozczarowania ;)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam serialu, ani nie czytałam tej serii. Jednak kusi i to bardzo, głównie przez te piękne okładki :)
OdpowiedzUsuńSiostra ma niemałą chrapkę na tą serię, więc będę się za nią rozglądać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Czuje nutkę zaciekawienia tą serią, ale trochę się obawiam, bo do młodzieży już się raczej nie zaliczam. Może jednak zaryzykuje i jak mi nie przypadnie do gustu, to podaruje mojej nastoletniej bratanicy.
OdpowiedzUsuńNie słyszałem o serialu, a książka jakoś do mnie nie przemawia xd Zapraszam do siebie na recenzję filmu nominowanego do Oscara "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam serial i chcę przeczytać książki.
OdpowiedzUsuńJeżeli trafi w moje ręce, to oczywiście przeczytam. Ale sama z siebie jakoś biegać za nią nie będę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wielu bardzo chwali tę serię . Jednak mnie jakoś ona nie interesuje.
OdpowiedzUsuńOj... Muszę się w końcu zabrać za tą serię, bo nie ukrywam, że mnie intryguje, a oceny zbiera dobre.
OdpowiedzUsuńSerii w planach nie mam, ponieważ tak jak mówisz, wydaje mi się bardzo płytka.
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie na półce ;)
OdpowiedzUsuńAjaj, już od tak dawna zabieram się za ta powieść i cały czas mi to nie wychodzi... :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, lekki i przyjamny język. Mam pierwsze cztery książki, a po następne jakoś nie chcę się wybrać. Myślę, że chyba poprzestanę na serialu. W sumie żałuję, że ta seria powstała z dobrego pomysłu jest tak ciągnięta, mam wrażenie, że na siłę zarówno w tomach książkowych jak i w serialu telewizyjnym. Czy nie lepiej byłoby napisać dwa, trzy porządne tomy rozwiązujące zagadkę?
OdpowiedzUsuńCzytałam jak i oglądam, książkę pochłania się niesamowicie szybko, pewnie przez styl, język pisania:D Jak dla mnie kolejne części coraz bardziej wciągają:) pierwsza to tak jakby porównać 30 pierwszych stron książki, która na początku nudzi, a później się rozkręca:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń