Hryciowie
to trzecia i niestety ostatnia już część sagi napisanej przez panią Gutowską-Adamczyk i podobnie jak w przypadku poprzednich tomów, dałam się porwać tej
klimatycznej powieści już od pierwszych stron.
Tym razem przenosimy się w czasy II wojny światowej. Śledzimy losy znanych nam już bohaterów, próbujących jakoś sobie radzić w wojennej zawierusze. Dla mnie szczególnie ciekawy okazał się wątek poświęcony mojej ulubionej bohaterce tej sagi, czyli Ginie. Z zapartym tchem, a miejscami nawet z niedowierzaniem obserwowałam jak ze względu na swoją sławę staje się pionkiem w rękach dyplomacji. Na szczęście silny charakter pozwolił jej przetrwać te trudne lata.
A co nowego we współczesnym Gutowie? Na uroczyste otwarcie szkoły gutowskich kwietanek przyjeżdża Adam Toroszyn, dawna i niespełniona miłość Celiny Hryć. Starsza pani odgrzebuje z pamięci dawne wspomnienia. Mamy okazję poznać historię jej małżeństwa, dowiadujemy się także w jaki sposób stała się właścicielką cukierni. Iga z niepokojem przygląda się romansowi ojca i przez to na dalszy plan odkłada rozwiązanie zagadki pierścienia, ale tajemnica pomimo wszystko powoli się wyjaśnia.
Trzeci tom Cukierni pod Amorem przynosi odpowiedzi na wiele pytań, ale pewne sprawy zostawia niedopowiedziane. Z całej sagi ta część podobała mi się najmniej, ale wcale nie oznacza to, że mnie zawiodła. Miałam wrażenie, że akcja toczy się tutaj o wiele szybciej niż w poprzednich częściach, autorka wprowadziła wiele wątków, ale czytając, nie miałam uczucia, że niektóre fragmenty zostały potraktowane powierzchownie. Tło historyczne zostało wiarygodnie nakreślone, ale nie wysuwało się na pierwszy plan, ważniejsi byli bohaterowie i ich losy. Dla mnie jednak najważniejsze jest to, że w tym wszystkim powieść zachowała swój klimat. Z żalem przewracałam ostatnią stronę i coś czuję, że w będę wracać do tej sagi jeszcze nie raz.
Recenzje poprzednich części znajdziecie tutaj:
1. Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
2. Cukiernia pod Amorem. Cieślakowie
Moja ocena: 4,5/6
Książka przeczytana w ramach wyzwania Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę oraz Z literą w tle.
Nie lubię takich książek, ale czytałem wiele ciekawych recenzji o tej książce i bardzo chcę tą sagę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta saga, wiele bardzo pozytywnych opinii było na jej temat. Mówiąc, że książka porwała Cię od pierwszych stron, wskazujesz jej największy atut. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Dziewczyna z szafy", www.filmowe-abecadlo.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko pierwszy tom serii, choć dwa kolejne leżą na mojej półce. Jakoś jednak nie mogę się do nich zabrać, po tym jak pani Gutowska dosłownie mnie wymęczyła sagą o Zajezierskich. Tyle tam nazwisk, dat, wydarzeń, a wszystko jakieś takie poplątane i niestety nie za bardzo trzymające w napięciu.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Ja bardzo miło wspominam wszystkie części sagi, też żałuję, że to już koniec i obawiam się, że ksiażki o Róży nie będą aż tak dobre...
OdpowiedzUsuńMojej cioci bardzo się podobała, ale ja jakoś nie mogę się przekonać. Nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńWięcej historii ? Super pomysł, czekam na jakiś wpis o Wołoszańskim :)
Ciekawi mnie ta Saga, mam nadzieję, że będę miała okazje przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się zapoznania z całą trylogią! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobne odczucia przewracając ostatnią stronę tej sagi. Żałowałam, że to już koniec.
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tą trylogią :-)
OdpowiedzUsuńMam całą sagę w domu. Czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńMam całą sagę w domu. Czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńZ polskimi autorami jest u mnie tak, że zawsze podchodzę do nich sceptycznie. O sadze tej zresztą nawet nie słyszałam, ale zaraz o niej poczytam i może się przełamie ;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się sięgnąć po tę sagę. :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam odczucie, że mniej mi się podoba, może czekałam na większe: bum! Ogólnie oceniam dobrze całą serię:)
OdpowiedzUsuńMam całą serię w domu i ciągle mi jakoś nie po drodze, żeby zabrać się za jej czytanie:) Muszę w końcu się zmobilizować!
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych recenzji tej książki, ale jakos ja sama nie moge sie przełamać :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa całej tej serii. Miałam pierwszą część w domu ale oddałam do biblioteki może kiedyś do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, bo słyszałam dużo dobrego o tej serii. :)
OdpowiedzUsuń