Jodi Picoult - amerykańska pisarka, autorka kilkunastu powieści, które szybko stały się bestsellerami. W 2003 roku za całokształt twórczości otrzymała nagrodę New England Book.
Któregoś dnia w oborze na farmie amiszów w Pensylwanii znaleziono zwłoki noworodka. Jest to odkrycie przerażające, ale przede wszystkim szokujące. Amisze bowiem tworzą wspólnotę religijną żyjącą według niepisanego zbioru zasad zwanego Ordnung. Najważniejsza jest dla nich rodzina i poczucie przynależności do wspólnoty. Są to ludzie bardzo skromni, prości i pełni pokory, nie tolerują przemocy. Bardzo rzadko popadają w konflikt z prawem. Wszystko to sprawia, że odkrycie zwłok noworodka właśnie na farmie amiszów wydaje się wręcz nieprawdopodobne. O zabicie dziecka zostaje oskarżona jego domniemana matka - Katie Fisher, będąca córką właścicieli farmy. Chociaż wszystkie okoliczności wydają się przemawiać przeciwko niej, dziewczyna nie przyznaje się do winy.
Obrończynią Katie w sądzie nieoczekiwanie zostaje Ellie Hathaway - adwokatka z Filadelfii i jednocześnie daleka krewna dziewczyny. Ellie jako ambitna i odnosząca sukcesy prawniczka tym razem będzie musiała zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości rządzącym się zupełnie innymi zasadami niż ten, z którym ma do czynienia na co dzień. Dodatkowo przygotowanie odpowiedniej linii obrony utrudnia sama oskarżona. Katie uparcie twierdzi, że nie urodziła żadnego dziecka, utrzymuje też, że nie jest w stanie odtworzyć wydarzeń z tamtej tragicznej nocy. Czy dziewczyna rzeczywiście mówi prawdę i kto jest sprawcą tej okrutnej zbrodni?
Świadectwo prawdy czyta się jednym tchem. Bardzo podobał mi się styl autorki. Powieść wydaje się doskonale przemyślana. Tempo akcji jest idealnie dopasowane do treści książki, miałam wrażenie, że każdemu wątkowi została poświęcona odpowiednia ilość uwagi. Czytając tę historię, coraz lepiej poznajemy życie codzienne amiszów, łatwo przywiązujemy się do bohaterów i z ciekawością czekamy na zakończenie. Prawdę odkrywamy jednak powoli. Pomocne okazują się przy tym liczne, aczkolwiek umiejętnie wplecione w fabułę, retrospekcje.
Jest to moje pierwsze spotkanie z Jodi Picoult, ale z pewnością nie ostatnie. Żałuję tylko, że mimo licznych zachwytów nad jej twórczością, nie zdecydowałam się na nią wcześniej. Książkę czyta się naprawdę świetnie i nie sposób się przy niej nudzić. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, co jest w życiu słuszne, ile można poświęcić w imię miłości i czy prawda jest faktycznie pojęciem względnym, to jest to zdecydowanie powieść dla was.
Moja ocena: 5/6
Uwielbiam Picoult i tę książkę posiadam, więc już nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Poznałam na razie tylko jedną książkę Jodi, ale bardzo przypadła mi ona do gustu, więc z przyjemnością poczytam też inne dzieła tej autorki. ,,Świadectwo prawdy'' zaciekawiło mnie, tak więc też będę miała na uawdze tę pozycje.
OdpowiedzUsuńJadi Picoult jest jeszcze dla mnie nieodgadniona. I podobnie jak i Ty, teraz ja odkładam przeczytanie książek tej autorki na później. Piszesz, że żałujesz, że nie poznałaś jej twórczości wcześniej. Aby uniknąć takiej sytuacji, będę musiała znaleźć czas na książki tej autorki szybciej niż planowałam :)))
OdpowiedzUsuńCo prawda do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę J. Picoult ("Czarownice z Sallem Falls"), ale jestem pod sporym wrażeniem jej pisarstwa. Moja siostra jest jej ogromną "fanką", a i ja teraz czytam "Przemianę". "Świadectwo prawdy" zupełnie naturalnie trafia zatem na listę "Do przeczytania".
OdpowiedzUsuńCzytałam i byłam zachwycona :) Bardzo polubiłam tą autorkę i miałam przyjemność przeczytać kilka jej powieści, wszystko zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńO dobra to książka jestem pewna, że i inne przypadną Ci bardzo do gustu :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam książek Picoult, ale "Świadectwo prawdy" wypożyczyłam z biblioteki i teraz czeka na swoją kolej :) Bardzo pozytywna recenzja, jeszcze bardziej mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu oglądałam film, na podstawie tej książki, ale nie miałam wtedy pojęcia, że to na podstawie książki Jodi. Film był szczerze mówiąc średni, a szkoda, bo podejrzewam, że gama uczuć w książce jest o wiele bogatsza.
OdpowiedzUsuńKolejna Picoult :) Jejku ja mam tyle jej powieści do nadrobienia... kiedy znajdę na to czas to ja nie wiem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Picoult, jej powieści są świetne, tej jeszcze nie czytałam, ale muszę kiedyś to nadrobić.:D
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podobała się ta książka Picoult. Tylko o filmie nie wiedziałam,muszę go kiedyś obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTa książka była również i moim pierwszym spotkaniem z Picoult. Mnie także zachwycił styl autorki i jej pomysłowość. Fabułę skonstruowała bardzo ciekawie. Jeśli chodzi o jej książki generalnie mam do niej tylko jedno ale. Mianowicie mam nieodparte wrażenia, że cały czas trzyma się pewnego schematu... Zmieniają się sytuacje, osoby, wydarzenia, ale schemat ten sam... Niemniej Picoult uwielbiam i polecam.
OdpowiedzUsuńLubię Picoult, właśnie zakupiłam sobie dwie jej książki, ale inne tytuły, więc za jakiś czas też będe ją pewnie zachwalać :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Jodi Picoult. Tej powieści jeszcze nie czytałam,więc koniecznie muszę to zrobić;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tera szał panuje na Jodi :D Ja póki co muszę odpuścić:)
OdpowiedzUsuń"Świadectwo prawdy" bardzo mi się podobało. Polecam Ci inne pozycje tej autorki, bo niektóre są jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych powieści Picoult :). Kocham tę kobietę!
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przeczytałam moją pierwszą książkę tej autorki i jestem zachwycona. Jeśli wszystkie inne są tak dobre, już cieszę się na myśl o tym, że wkrótce przeczytam kolejne :D
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam nic tej autorki :/ sama nie wiem, mam na razie jakąś blokadę... Chyba za duży szum wokół autorki
OdpowiedzUsuńO, pierwsze spotkanie z Picoult już za tobą, ja jeszcze nie sięgnęłam po żadną z jej książek, ale moim noworocznym postanowieniem jest to zmienić! :) Myślałam o "Bez mojej zgody" ale teraz będę miała na uwadze i tę książkę :)
OdpowiedzUsuń"Świadectwo prawdy" było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Jodi Picoult, od tego czasu pokochałam jej książki. Samą książkę bardzo miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie książek Jodi Picoult, ale myślę, że, zachęcona tym co napisałaś, spróbuję sięgnąć po "Świadectwo prawdy".
Kto wie, może autorka i dla mnie okaże się odkryciem;-)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Jodi Picoult jest świetna - uwielbiam ją ! Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńWielbię Picoult! Tej książki jeszcze nie czytałam. Tą notką przypomniałaś mi, że moja następna wizyta w biblotece musi się skończyć wyjściem z książką tej autorki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
obecnie jestem po lekturze dwóch książek pani Picoult. trzecia czeka grzecznie na półce, a widząc tempo pracy tej autorki, na brak dobrych powieści jeszcze długo narzekać nie będę.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszę o tej autorce, chyba czas przekonać się do jakiegoś zakupu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Uwielbiam J. Picoult, ale "Świadectwo prawdy" troszkę mnie zawiodło. Nie wiem, czy czytałaś, ale polecam Ci "Jesień cudów" i "Karuzelę uczuć" :-)
OdpowiedzUsuń