czwartek, 6 listopada 2014

Druga Szansa - Katarzyna Berenika Miszczuk


Katarzyna Berenika Miszczuk - lekarka, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Swoją pierwszą powieść zatytułowaną Wilk napisała w wieku piętnastu lat.

Pewnego dnia Julia budzi się w nieznanym miejscu i czuje się totalnie zagubiona. Nie ma pojęcia, gdzie się znajduje. Nie poznaje też własnego odbicia w lustrze i nie pamięta jak się nazywa. Z czasem dowiaduje się, że w pożarze straciła nie tylko dom, ale całą rodzinę. Jej jako jedynej udało się przeżyć, jednak na skutek odniesionego urazu straciła pamięć. Trafiła do ośrodka o nazwie Druga Szansa, który udziela pomocy osobom po wypadkach. Dziewczyna może tam liczyć na specjalistyczną pomoc i być może dzięki współpracy z terapeutką z czasem uda jej się odzyskać utracone wspomnienia.

Mijają dni, a Julia nadal niczego nie potrafi sobie przypomnieć. Mało tego - odnosi wrażenie, że terapeutka ją okłamuje. Na dodatek dziewczyna poznaje Adama, który również jest pacjentem Drugiej Szansy i tak jak ona uważa, że coś tu jest nie w porządku. Z pozoru wszystko wydaje się funkcjonować normalnie, jednak coraz częściej w ośrodku dzieją się dziwne, niewytłumaczalne rzeczy. Julia czuje się coraz bardziej nieswojo i podejrzewa, że coś z tym miejscem jest nie tak, ale czy uda jej się odkryć prawdę i odzyskać własne życie?

Mówiąc szczerze sięgając po Drugą Szansę zupełnie nie wiedziałam czego się mam spodziewać. Nie czytałam poprzednich powieści autorki i miałam cichą nadzieję, że to nasze „pierwsze spotkanie” będzie udane. I takie było. Przyznaję, że dawno żadna powieść tak mnie nie wciągnęła. Okładka sugerowała, że będzie to mroczna, niepokojąca historia i rzeczywiście już od pierwszych stron dałam się porwać tej niesamowitej atmosferze. Zagubienie i przerażenie głównej bohaterki udzielało się także i mnie. Były momenty, że naprawdę trochę się bałam, także ogromny plus dla autorki za umiejętność budowania odpowiedniego klimatu. Muszę też wspomnieć o pełnym niedopowiedzeń zakończeniu książki, które pozostawia czytelnika z mnóstwem pytań i wątpliwości. Nic nie zostaje wyjaśnione wprost i pozostajemy z uczuciem niedosytu. Jak dla mnie zakończenie idealne, zwłaszcza w przypadku tej historii.

Słabą stroną tej powieści są moim zdaniem bohaterowie - zbyt płascy, jednowymiarowi. Pani Katarzyna posługuje się prostym, łatwym w odbiorze językiem. Zdanie są krótkie i zwięzłe, dzięki czemu całość czyta się bardzo szybko, ale wydaje mi się, że autorka mogła trochę bardziej popracować nad kreacją bohaterów, rozbudować opisy i wtedy naprawdę nie byłoby się do czego przyczepić.

Niektórzy zarzucają tej powieści przewidywalność. „Starych wyjadaczy” faktycznie pewnie nic tutaj nie zaskoczy. Sama bardzo szybko domyśliłam się (przynajmniej w pewnym stopniu) o co chodzi. Ale wiem, że jeśli ktoś nie czytał niczego podobnego, to książka zrobi na nim duże wrażenie. I właśnie takim osobom polecam ją najbardziej :)

Moja ocena: 5/6

22 komentarze:

  1. Zdecydowanie nie sięgnę. Po tym okropnym ciosie, którym były poprzednie powieści tej pani - nigdy więcej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam różne recenzje tej książki, na razie mnie do niej nie ciągnie, ale kto wie, może z czasem się to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i bardzo mi się podobała :) Ale ja ogólnie lubię książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się ta książka podobała. Zdecydowanie moje klimaty. I oczywiście zawędrowała na półeczkę z ulubionymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się. Postaci nie są dobrze wykreowane. Miałam już styczność z książką tej autorki pt. "Ja, diablica" i kompletnie nie przypadła mi do gustu. Głównie dlatego, że postaci mnie irytowały niemiłosiernie. Dlatego po kontynuację nawet nie sięgnęłam. Natomiast "Druga szansa" to niebo, a ziemia porównując te dwie historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie taka przewidywalność nie przeszkadza. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy temat i piękna okładka. Myślę, że warto pamiętać o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie czytałam czegoś takiego, więc może nie przewidzę wydarzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja myślałam, że się czegoś domyślam, ale zakończenie okazało się totalnym zaskoczeniem i jednym wielkim wow. Bardzo lubię tę powieść, a klimat faktycznie jest nieziemski i genialnie wykreowany.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mocno szukam tej książki od dłuższego czasu w jakiejś akceptowalnej przeze mnie cenie, więc muszę jeszcze szybciej po nią sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi całkiem ciekawie :) Rozejrzę się w bibliotece za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele dobrego słyszałam już na jej temat. Poszukam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam twórczości tej pisarki, więc chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama okładka mnie zachęciła do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjny blog, takiego szukałam. Bardzo fajny pomysł z oceną książek.
    Ja obecnie jestem na etapie poszukiwania jakiejś pogodnej książki na czas świąt. Obleciałam już cały empik i nie mogę się zdecydować. Gdybym mogła prosić o pomoc to byłabym wdzięczna.
    A bloga zaznaczam w moich ulubionych :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :)
      Hmm.. pogodną książkę? Nie będzie łatwo, bo zazwyczaj wybieram cięższą tematykę, zwłaszcza zimą lubię sięgać po krwawe kryminały i thrillery hehe Ale z czystym sumieniem mogę Ci polecić:
      1. Wzgórze Dzikich Kwiatów - jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku. Historia rodzinna w której przeszłość splata się z teraźniejszością. Opowieść o pewnej silnej kobiecie, która walczy o swoje szczęście i miejsce w życiu.
      2. Aleja Bzów - dobra, polska literatura kobieca, może niezbyt wymagająca, ale na pewno wciągająca już od pierwszej strony, do tego nie raz wywołała uśmiech na mojej twarzy :)
      3. Dziewczyny w podróży - prawdziwa historia trzech przyjaciółek, którym niezbyt układa się w życiu prywatnym oraz zawodowym. Z dnia na dzień zostawiają wszystko za sobą i wyruszają w podróż dookoła świata. Takie książki pozwalają uwierzyć, że wszystko w życiu jest możliwe.
      4. Dziecko śniegu - mnie zauroczyła już sama okładka :) Jest to magiczna, nieco baśniowa opowieść o nadziei i potrzebie miłości. Mabel i Jack nie mogą mieć dzieci i któregoś dnia podejmuję decyzję o wyprowadzce na Alaskę. Nie mają pojęcia, że w tej mroźnej krainie jeszcze zaznają prawdziwego szczęścia...
      A jeśli chodzi o święta, to ja planuję przeczytać Podarunek Cecylii Ahern. Wydaje mi się, że to idealny wybór właśnie na okres około-świąteczny, ale nie polecam, bo jeszcze nie wiem, czy warto :)

      Usuń
    2. Serdecznie dziękuje za polecane książki. Z pewnością zakupię jedną z nich a kto wie czy nie wszystkie ponieważ czytam dużo i pasjami.
      Jesli Twój styl będzie zblizony do mojego wówczas będę Twoim wiernym czytelnikiem :)
      Niestety i ja nie przepadam za Kalacińską czy "lekką literaturą kobiecą" i podobnie jak Ty bardzo często sięgam po ciężkie książki. Ostatnio był Pamuk - ale nie powalił mnie na kolana i umęczył.
      Jednak w tak radosnym przed świątecznym okresie szukiam radości - unikam wiec wiadomości, faktów i innych strachopodobnych ;)
      Dlatego z przyjemnością zapoznam się z Twoim propozycjami.
      Jeszcze raz dziękuje :)

      Usuń
    3. "Wzgórze Dzikich Kwiatów" polecam i ja :) Wspaniała lektura :)

      Usuń
  16. A czy ten tytuł ma coś wspólnego/zbliżony jest do horrorów? Bo ich się panicznie boję i unikam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W książce jest kilka momentów, które mogą przyprawić czytelnika (zwłaszcza takiego o słabych nerwach) o lekkie dreszcze, ale na pewno nie zaliczyłabym tego tytułu do horrorów, także spokojnie możesz czytać :)

      Usuń
  17. Ja mam słabe nerwy i nie lubię horrorów:]
    Nie wiem czy sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta książka rzeczywiście robi wrażenie i jest zupełnie inna od pozostałych powieści autorki. Mimo wszystko polecam Ci serię o diablico-anielicy, na pewno Cię rozśmieszy (o ile lubisz paranormalne klimaty).

    OdpowiedzUsuń