Shan Sa - chińska pisarka tworząca w języku francuskim. Jako dziecko nazywała się Yan Nini, oznaczające po chińsku dziewczynkę. W 1997 roku wydała we Francji swój debiut literacki - Bramę Niebiańskiego Spokoju.
„Tak jak ludzie, przedmioty też mają jakieś życie, jakąś drogę, myśli. Niektóre w cudowny sposób unikają zagłady, pokonują meandry przypadku i powracają do świata żywych”.
Rok 400. Pochodzącą z arystokratycznego rodu Równiny Środka Młodą Matkę poznajemy w momencie, kiedy rodzi swoje pierwsze dziecko. Z biegiem czasu odkrywamy jej smutną historię. Jako młodziutka dziewczyna została porwana przez chińskiego wojownika Liu. Ten, pomimo swojego niskiego pochodzenia, ma ambicję zostać cesarzem. Młoda Matka dzielnie znosi samotność i dzieli z mężem wszelkie trudy życia, wiernie trwając u jego boku. W końcu marzenie Liu się spełnia - zostaje cesarzem, a Młoda Matka cesarzową. Niedługo potem Liu umiera, a jego żona postanawia zamknąć się w buddyjskim klasztorze. Przez ponad dwadzieścia lat wiedzie tam spokojne życie, po czym zostaje oskarżona o spisek i zmuszona do popełnienia samobójstwa.
Rok 581. Zhu Bao zakochany w buddyjskiej mniszce spodziewającej się jego dziecka postanawia splądrować grobowiec pewnej arystokratki. O pomoc prosi swojego przyjaciela, młodego lutnika Shan Fenga. Niestety okazuje się, że grobowiec nie kryje żadnych bogactw i mężczyźni kradną wykonane z niezwykłego drewna wieko trumny, które idealnie nadaje się na cytrę. Szybko okazuje się, że wieko trumny rzeczywiście jest niezwykłe - wniknął w nie duch pięknej kobiety. Shang Feng kradnąc je, przywołał z powrotem na świat Młodą Matkę, która odtąd mu towarzyszy i kradnie serce… W taki właśnie niezwykły sposób w Nagiej cytrze splatają się historie dwóch, żyjących w różnych czasach, osób.
Książka ukazuje fragment historii Chin. Autorka za pomocą barwnego i niezwykle plastycznego języka stwarza niesamowity klimat w powieści. Poznajemy dwie, umiejscowione w różnym czasie, historie, które jednakowo nas absorbują. Jest w nich coś niezwykłego, poetyckiego i trudnego do uchwycenia - niezwykły klimat, tak charakterystyczny dla wschodnich pisarzy.
Niestety, książka ma również swoje wady. Dla mnie największą z nich była mnogość opisów. Dialogi, jeśli w ogóle się pojawiają, są bardzo krótkie. Zanim przyzwyczaiłam się do tego specyficznego stylu autorki, niektóre fragmenty były dla mnie dosyć trudne w odbiorze, a czytanie męczące. Momentami nawet traciłam wątek. Na szczęście im dalej zagłębiałam się w tę historię, tym bardziej potrafiłam docenić taką, a nie inną konstrukcję powieści. Nagą cytrę polecam wszystkim, którzy nie boją się długich opisów i lubią tego typu historie. Ze swojej strony dodam jeszcze, że książka do najłatwiejszych nie należy i wymaga skupienia podczas czytania. Raczej nie nadaje się na lekturę po ciężkim dniu.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa MUZA za co bardzo dziękuję.
Moja ocena: 3/6
Również nie lubię długich opisów. Uważam, że trzeba je umieć wprowadzić, a niewielu pisarzy to w moi odczuciu potrafi. Niemniej książka zdaje się trafiać idealnie w mój gust... Chińska pisarka, Chiny kiedyś tam... Książka zdaje się w 100% trafiać w mój gust, więc na pewno ją przeczytam. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO książce sporo słyszałam i myślę że przypadłaby mi do gustu. Rozejrzę się za nią ;)
OdpowiedzUsuńTylko nie długie opisy! Ale i tak treść do mnie przemawia z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
Zapowiada się nieźle. Jak wpadnie mi w ręce, z chęcią przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Książka w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że chyba nie będę szukać tej książki, skoro ma tyle opisów. Męczą mnie, jeśli są w zbyt dużej ilości.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać o Dalekim Wschodzie i już miałam chrapkę na książkę. Ale długie opisy troszkę mnie zniechęcają.
OdpowiedzUsuńRównież czytałam i jak najbardziej polecam, byłam nią zachwycona! Mnie opisy ani trochę nie męczyły, tworzyły ten niezwykły klimat ;)
OdpowiedzUsuńNie lubie książek, gdzie opisy wyglądu czy czegokolwiek są za długie ! to jest dla mnie męczące ! :D Czy mogłabyś zajrzeć na mojego bloga gdyż dopiero zaczynam pisać recenzję książek ! :D Nie są one obszerne a bardzo zależy mi na opinii kogoś doświadczonego :D www.ksiazki-swiata.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo lubię opisy, Chiny zresztą też :). Mam wrażenie, że ta książka ma w sobie magię, która skutecznie mnie oczaruje :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie długie opisy lubię i chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam w planach od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńCzytałam i zgadzam się z Twoją recenzją :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam tematykę Chin.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na mojego nowo powstałego bloga z recenzjami książek.
public-reading.blogspot.com
Po pierwsze boska okładka. Po drugie uwielbiam czytać książki, których akcja dzieje się w krajach Azjatyckich. Mimo, że nie lubię dużej ilości opisów, to myślę, że ta książka jest idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce. Poszukam w bibliotece :)
OdpowiedzUsuń