Philippa
Gregory - autorka licznych powieści historycznych, zafascynowana czasami
panowania dynastii Tudorów.
W
swojej powieści Philippa Gregory przenosi nas w czasy XVI-wiecznej Anglii
rządzonej przez Henryka VIII. Na dwór właśnie przybywa młodziutka Maria Boleyn
i znany ze swej słabości do kobiet król od początku jest nią oczarowany.
Rodzina Marii, rządna władzy i przywilejów, postanawia wykorzystać sytuację i
dziewczyna bardzo szybko zostaje królewską kochanicą. Boleynowie wiedząc, że
królowa - Katarzyna Aragońska, nie może dać Henrykowi męskiego potomka,
zaczynają knuć intrygi. Gdyby Maria dała królowi syna, cały ród dostąpiłby
ogromnych zaszczytów… Gra toczy się więc o wysoką stawkę, a wszystko to dzieje
się pod okiem Katarzyny, która pokornie znosi wszelkie upokorzenia licząc, że
los wkrótce się odwróci. I rzeczywiście, Henryk powoli traci zainteresowanie
Marią, ale przenosi swoją fascynację na jej siostrę - Annę. Inteligenta i
niezwykle ambitna dziewczyna długo wodzi króla za nos spychając tym samym Marię
na boczny tor, której pozostało już tylko bycie świadkiem triumfu siostry.
Annie jednak nie wystarczają tytuły ani liczne prezenty ofiarowane jej przez
Henryka, ponad wszystko chce bowiem
zostać królową. Na przeszkodzie stoi jednak Katarzyna Aragońska… Od tej
pory Anna zaczyna bezwzględna walkę o względy króla i koronę, a każdy środek
wydaje się dozwolony, jeśli tylko prowadzi do upragnionego celu. Tylko jaką
cenę przyjdzie jej zapłacić za liczne intrygi i chorobliwą ambicję?
Kochanice
króla to nie tylko opowieść o siostrach rywalizujących o względy króla, ale też
świetnie odmalowany krajobraz ówczesnej epoki. Przenosimy się w czasy, kiedy
ostatnie słowo zawsze należało do mężczyzn, a kobiety były jedynie pionkami w
ich rękach. Poznajemy tajniki życia na dworze, obyczaje tam panujące i
mentalność ludzi tamtej epoki. Autorka przybliża nam też postać Henryka VIII,
jednego z najsłynniejszych władców w historii Anglii.
Wszystkie
wydarzenia przedstawione są z perspektywy Marii Boleyn i początkowo taki sposób
prowadzenia narracji nieco mnie zdziwił, ale później okazał się pomysłowym
zabiegiem, bo dzięki niemu znajdujemy się jakby w samym środku akcji. Jeśli
chodzi o zgodność historyczną, to niestety nie mam wystarczającej wiedzy żeby
ją ocenić i trudno mi wyłapać zmiany wprowadzone przez autorkę na potrzeby
książki, ale obraz XVI-wiecznej Anglii wydał mi się barwny i bardzo realistyczny.
Główne bohaterki, czyli siostry Boleyn autorka przedstawiła na zasadzie
kontrastu - Marię jako dobrą, uległą, prostoduszną i dosyć naiwną, natomiast
Annę jako pozbawioną skrupułów, niezwykle ambitną, inteligentną i bezwzględną.
Niektórzy mogą czepiać się tej jednowymiarowości, ale według mnie ten „czarno-biały” sposób przedstawienia sióstr dodał im wyrazistości. Jedyne co trochę mi
przeszkadzało, to zbytnie rozwlekanie fabuły w niektórych miejscach, ale i tak
przez całą książkę udało mi się dosyć szybko przebrnąć.
Myślę,
że dla większości osób fabuła powieści nie będzie jakimś wielkim zaskoczeniem.
O takich postaciach jak chociażby Henryk VIII można było coś niecoś usłyszeć na
lekcjach historii. Kochanice króla warto przeczytać choćby po to, żeby się
przekonać jak pisarka poradziła sobie z przelaniem całej tej historii na
papier. Mnie dodatkowo do lektury zachęcił film - ten z Natalie Portman i
Scarlett Johansson w rolach głównych. Także jeśli kogoś trochę przeraża
obszerne dzieło pani Gregory, zachęcam przynajmniej do obejrzenia ekranizacji :)
Moja ocena: 5/6
Jakiś czas temu widziałam film, i nawet mi się podobał więc kiedyś na pewno przeczytam książkę. Strasznie mnie ciekawi twórczość Gregory, lubię te klimaty historyczne jednak objętość książek trochę przeraża przy natłoku zajęć :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych autorek:) Film na podstawie tej książki bardzo mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńKsiążki niestety nie czytałam, może kiedyś przeczytam. Ale film jak najbardziej oglądałam i bardzo podobał mi się. Jak najbardziej zachęcam do obejrzenia.
OdpowiedzUsuńOd tej książki zaczęła się moja sympatia do powieści historycznych, pisanych przez Philippę Gregory. Również nie dysponuje tak rozległą wiedzą, żeby sprawdzić, co zostało zmienione, ale klimat epoki jest fantastyczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Też wysoko ją oceniłam. Na razie czytałam tylko dwie książki tej autorki, ale mam w planach następne ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam film, jakoś nie wpadły mi do tej pory w ręce żadne książki tej autorki. Pora to zmienic:)
OdpowiedzUsuńchyba raczej nie do końca moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZ książkami historycznymi jakoś mi nie po drodze, właściwie to lekko się zraziłam po 'Płomiennej narzeczonej' Lorentz, no nie przypadła mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuń'Kochanice króla' przeważnie zbierają wysokie oceny, więc myślę, że prędzej czy później przeczytam, tym bardziej, że książka dostępna jest w bibliotece, a i film z chęcią bym obejrzała :)
Oglądałam film :) Przyznam, że podobał mi się bardzo, był genialny ;D
OdpowiedzUsuńNiestety ten typ literatury nie dla mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytałam dość niedawno i podobało mi się. W ogóle ten okres w dziejach Anglii zainteresował mnie ostatnio, zaczęło się od serialu "Dynastia Tudorów", potem były właśnie "Kochanice króla", kupiłam sobie też "Sześć żon Henryka VIII", ale to obszerne dzieło historyczne i wciąż czeka na półce.
OdpowiedzUsuńWidziałam film. Nawet mi się podobał. Nawet miałam kiedyś zamiar przeczytać książkę, ale jakoś tak nigdy mi nie jest po drodze ;)
OdpowiedzUsuńWidzialem film, ale ksiazka takze znacznie bardziej pasuje dla kobiet ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na tę autorkę mam ogromną chrapkę od dawien dawna, ale jakoś odstrasza mnie ten epitet ,,historyczna". Skoro jednak taka ciekawa, myślę, że warto spróbować :) A o istnieniu filmu nie miałam bladego pojęcia!
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie widziałam ekranizację, gdyż opisana przez Ciebie fabuła nie jest mi obca. Ale książki na pewno nie widziałam na oczy. Ba! Nawet nie wiedziałam, że istnieje ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czytałam, dawno to już było, ale pamiętam, że z lektury byłam bardzo zadowolona. I dziewczyny, nie ma co się bać tej wszechobecnej historii, bo szufladkowanie w tym wypadku całkowicie się nie sprawdza. Gdyby dać ją do ręki komuś, kto nigdy nie uczył się o Henryku VIII, o tych czasach w historii Anglii, to pomyślałby, że czyta po prostu bardzo dobrą powieść obyczajową. Zresztą, jako źródła historycznego tej powieści wykorzystać nie można w ogóle :)
OdpowiedzUsuńPerypetie Henryka VIII zawsze mnie ciekawiły, a powieści osadzone w dawnej Anglii czytuję bardzo chętnie, dlatego myślę, że dam szansę tej książce. Niestety widziałam już film i to może mi popsuć wrażenia lekturowe w jakimś stopniu. :(
OdpowiedzUsuńOo tak dzieło mnie przeraża, a film ogladałem i bardzo mi się podobał :D Zapraszam do siebie na recenzję bardzo kontrowersyjnego "Sponsoringu"! :D
OdpowiedzUsuńMam w planach książki tej autorki. Myślę, że mi się spodobają
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach. Należy do tych, które koniecznie muszę przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu powieści. W sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę tylko w innej okładce :) Lektura jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam na temat tej książki. Może jednak warto się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńMimo że wielką fanką historii nie jestem to chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i myślę, że może być ciekawa. Mnie raczej się spodoba :D
OdpowiedzUsuń