wtorek, 18 marca 2014

Perfekcyjna Pani Domu - Małgorzata Rozenek


Małgorzata Rozenek - prezenterka telewizyjna, prawnik, gospodyni programu Perfekcyjna Pani Domu.

Lubicie oglądać Perfekcyjną Panią Domu? Ja tak. Uważam, że przestrzeń, która nas otacza powinna być czysta, uporządkowana i dobrze zorganizowana. Wprawdzie do perfekcji mi bardzo daleko i na pewno nie przeszłabym testu białej rękawiczki, ale tego typu programy zawsze są dla mnie zachętą do działania, do robienia czegoś lepiej i bardziej efektywnie. I właśnie dlatego postanowiłam zaopatrzyć się w poradnik pani Małgorzaty.

Poradnik rozpoczyna się podziękowaniami i króciutkim wstępem. Następnie mamy rozdział Sprzątnie, który można uznać za wprowadzenie do całej książki. Znajdziemy tutaj miedzy innymi listę prac, które powinniśmy wykonywać codziennie, raz w tygodniu, raz w miesiącu i sezonowo. Dowiemy się, które z domowych produktów możemy wykorzystać jako środki czystości. Znajdują się tu również ogólne rady dotyczące sprzątania oraz wskazówki jak się za nie zabrać. Dalsza część poradnika poświęcona jest już konkretnym pomieszczeniom w domu (przedpokój, kuchnia, jadalnia, salon, sypialnia, garderoba, pokój dziecięcy, łazienka, balkon i taras). Każde pomieszczenie to osobny rozdział, zawierający informacje o tym jak dane wnętrze posprzątać, jak je zorganizować, by stało się możliwie najbardziej funkcjonalne oraz jakie dekoracje wykorzystać, by wyglądało jeszcze ładniej. Na samym końcu mamy dodatkowo słowniczek pojęć.

Pierwsze, co rzuca się w oczy od razu, kiedy sięgniemy po ten poradnik, to jego niezwykle estetyczne wydanie i poręczny format. Twarda oprawa, przepiękne fotografie, idealnej wielkości czcionka, tylko utwierdzają w przekonaniu, że wydawca dopracował każdy szczegół. Jeśli chodzi o rady i informacje zawarte w książce, to nie ma tutaj nic odkrywczego. Wszystko, o czym pisze pani Małgorzata albo znamy z własnego doświadczenia, albo mogliśmy usłyszeć o tym w programie, którego jest gospodynią. Dobrze jednak mieć wszystko w wersji papierowej - zebrane w jedną całość i zawsze pod ręką.

Czy zatem warto sięgnąć po ten poradnik? Nie jest on najtańszy i myślę, że wprawione panie domu mogą się nim nieco rozczarować. Skierowany jest raczej dla osób mających niewielkie doświadczenie w prowadzeniu domu, jest doskonały na początek, zwłaszcza jako źródło inspiracji. Idealnie nadaje się też na prezent, na przykład kiedy wybieramy się do kogoś na parapetówkę. W takiej sytuacji jak najbardziej polecam.

Moja ocena: 4/6

P.S. Osobiście zaskoczyło mnie to, jak liczne kontrowersje wzbudza sama postać autorki. Jedni ją lubią, inni nie. Często zarzuca się jej brak naturalności. Wiele osób uważa wizję perfekcyjnie zorganizowanego i uporządkowanego domu, którą kreuje pani Rozenek, za nierealną i lekko przesadzoną. Jest w tym sporo racji, ale trzeba pamiętać, że wszystko to należy przyjmować z lekkim przymrużeniem oka. Nie o to chodzi, żeby wszystkie porady od razu wcielać w życie, ale o to żeby czerpać z tego motywacje do działania. A sama Małgorzata Rozenek robi wrażenie osoby, pedantycznej, zdyscyplinowanej i zwracającej uwagę na szczegóły i nawet jeśli taka w rzeczywistości nie jest, to moim zdaniem idealnie wpisuje się w wizerunek Perfekcyjnej Pani Domu. A jakie jest Wasze zdanie?

31 komentarzy:

  1. Ja mam poradnik "Perfekcyjna pani domu", której autorką jest Anthea Turner - był wydany w Polsce jeszcze przed naszą wersją programu, kiedy leciały odcinki angielskie na TVNStyle. Ciekawi mnie, czy książka Rozenek jest kalką poradnika Turner (wydanie książki było chyba w kontrakcie programu), miałaś okazję je porównać? Z samej książki mało korzystałam, w sumie to jeszcze nie przejrzałam jej całej... Zaglądam do niej, jak potrzebuję odczytać symbole na ubraniach dotyczące sposobu prania.
    Co do pani Rozenek to jak dla mnie jej wizerunek jest zbyt pedantyczny, Anthea miała w sobie więcej luzu i to bardziej do mnie przemawiało. Poza tym z polskiej edycji obejrzałam tylko kilka odcinków, bo zauważyłam, że porady powtarzają się i praktycznie to samo było w wersji angielskiej. No ale co odkrywczego można powiedzieć w kwestii porządków? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie czytałam poradnika Turner i nie mam porównania, ale podejrzewam, że informacje się powtarzają, np. symbole na ubraniach dotyczące sposobu prania można też znaleźć w polskim wydaniu :)
      Jeśli chodzi o program, to wolałam wersję angielską, Anthea rzeczywiście miała więcej luzu, ale Rozenek jak dla mnie też jest znośna :)

      Usuń
    2. Zapraszam do mnie w celu porównania poradników:
      http://przezpiekneokulary.blogspot.com/2014/02/prefekcyjna-pani-domu-x-2.html

      Usuń
  2. Mi do perfekcyjnej pani domu naprawdę bardzo daleko, jestem wręcz jej przeciwieństwem. Fajnie jest mieć porządek, fakt, ale to co kreuje się w Perfekcyjnej Pani Domu z jednej strony jest motywujące, z drugiej zaś taki pedantyzm (przynajmniej moim zdaniem) jest nierealny do osiągnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogłabym przeczytać poradnika z radami, jak prowadzić dom. Mimo że swojego mieszkania nie mam i siedzę na głowie rodziny, to myślę, że radzę sobie całkiem dobrze jeżeli chodzi o sprzątanie, spotkania okolicznościowe i organizacje czasu. Jednak w życiu nie chciałabym, aby utrzymywanie porządku było na pierwszym miejscu. Poradnik miałam w ręku i szczerze powiedziawszy - nie kupię go :) Oglądam/łam od czasu do czasu program i myślę, że to mi w zupełności wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że książka naprawdę jest autorstwa pani Rozenek - raczej skłaniam się ku teorii, że jest to kopia oryginalnego wydania, a w każdym razie powstała przy pomocy innych osób i po prostu promowana jest nazwiskiem Perfekcyjnej. Ale być może się mylę;)
    Nie kupiłabym podobnej książki, chociaż z pewnością niektóre rady w niej zawarte byłyby bardzo pomocne;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Amatorką K. Znam tylko programy ( nie oglądam systematycznie ). Książek nie znam, ale może akurat są przydatne, szczególnie taki harmonogram prac, o jakim piszesz: co, kiedy i jak często.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Rozenek sprawia wrażenie sympatycznej, aczkolwiek (z mojej perspektywy) jest zbyt sztywna i ułożona, brakuje jej luzu i pewnej dawki spontaniczności. Niemniej lubię słuchać jej porad, ponieważ bywają bardzo przydatne. Chętnie zaopatrzyłabym się w ten poradnik.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Rozenek sprawia wrażenie sympatycznej, aczkolwiek (z mojej perspektywy) jest zbyt sztywna i ułożona, brakuje jej luzu i pewnej dawki spontaniczności. Niemniej lubię słuchać jej porad, ponieważ bywają bardzo przydatne. Chętnie zaopatrzyłabym się w ten poradnik.

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście nic do niej nie mam, niech sobie będzie jaka chce. Znaleźli dziennikarze łatwy kąsek i się żywią, w końcu dadzą jej spokój.
    Chociaż to może być trudne poprzez jej aktualny związek z Majdanem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie obejrzałam żadnego odcinka, taaaak, to możliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Perfekcjonizm w domu rozumiem, bo da się mieć ZAWSZE ładnie, czysto itp. Najlepszym dowodem na to jest moja mama, która o cały dom dba od zawsze, przez to udziela się to domownikom. Na książkę nie mam ochoty, Rozenek lubię, program oglądałam kilka razy i nie mogę przestać się nadziwić, jaki bałagan ktoś ma w domu i ja się pytam: jak można doprowadzić go do takiego stanu?

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem szczerze, że nie mam żadnych zarzutów do samej postaci Rozenek. Jednak nie jest ona wiarygodna dla mnie jako idealna pani domu. Dlatego nie zajrzę do tego poradnika.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię tego programu, choć kiedyś oglądałam właśnie Turner, i samej pani Rozenek też nie lubię. Zbyt sztywne to wszystko dla mnie :) zatem po książkę nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie taki poradnik warto mieć, nie wiadomo kiedy może się przydać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Średnio przepadam za tą Panią, bo tak jak mówisz - wielu może wydawać się nieco nienaturalna, a ja należę do tych osób.

    OdpowiedzUsuń
  15. Media robią wokół Pani Małgosi zbyt wiele sztucznego szumu, a całkiem niepotrzebnie. Lubię oglądać jej program w telewizji i chętnie zapoznam się z książką :) Porównam, ocenię ...

    OdpowiedzUsuń
  16. Program Rozenek oglądam zawsze, ale jeśli chodzi o książkę to podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mimo, że czasem rzucę okiem w tv na program Rozenek, to po książkę na pewno nie sięgnę. Nie przepadam za poradnikami, a już na pewno nie za tymi o sprzątaniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię program prowadzony przez panią Rozenek. Często inspiruje mnie ona w doskonaleniu się. Ale po książkę raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdarzyło się, ze kilka razy obejrzałam program, ale po książkę nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie oglądam tego programu, życie osobiste Pani Rozenek też mnie nie interesuję, ale uważam, że dobra rada nie jest zła :-) Mam swoje sposoby na utrzymanie domu w czystości. Potrzebę porządku mam zaszczepioną z dziada pradziada, dlatego nie ciągnie mnie do tego typu publikacji i programów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Fakt jest taki, że jej perfekcyjność jest bardzo przerysowana-ciekawe jaka jest naprawdę. Książkę chętnie bym przeczytała, ale uważam, ze nie wszystkie jej rady są cenne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kupiłam tę książkę w dobrej cenie (niestety w miękkiej oprawie) i nie żałuję. Korzystam z rad w niej zawartych, a to czy lubię autorkę czy nie, w niczym mi nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie jestem fanką pani Rozenek. Tym bardziej nie jestem perfekcyjna i nie zamierzam być. Ludzie z niedoskonałościami są ciekawsi.

    OdpowiedzUsuń
  24. Raczej się nie skuszę. Nie mam ambicji, żeby być perfekcyjną panią domu, a wręcz mam wrażenie, że z czasem coraz bardziej odpuszczam... Podejrzewam, że jak pojawi się dziecko, to zacznę jeszcze bardziej łagodnie podchodzić do tematu, bo nie wyobrażam sobie ciągle sprzątać po domownikach albo ich terroryzować:) Autorka wydaje mi się faktycznie nieco sztuczna, szczególnie na zdjęciu z okładki, ale myślę, że pasuje do swojej roli. Zdarzają się osoby, które zwracają dużą uwagę na porządek, dbają o niego, poświęcają temu wiele czasu i energii i jeżeli sprawia im to satysfakcję, to mi to nie przeszkadza. Jest to ich wybór, ja mam dużo ciekawszych zajęć niż sprzątanie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajna recenzja , jednak zdecydowanie książka nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Słyszałam już wiele o tej książce, ale to zdecydowanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. No właśnie mam mieszane uczucia co do tej książki jak i samej pani Rozenek. Myślę, że jest to spowodowane całymi aferami rozhukanymi przez prasę, które wokół niej miały miejsce - operacje plastyczne, dzieci z in vitro, rozwód, związek z Majdanem. Z początku ją lubiłam i program oglądałam na bieżąco, ale jakoś teraz nie za bardzo za nią przepadam... chyba jej największe 5 minut już minęło.

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam. Chciałbym zaprosić Cię do wyzwania pt"Gatunkowy miesięcznik" Po szczegóły zapraszam pod linkiem. Mogę Tobie tylko zdradzić, że kwietniowym gatunkiem będzie kryminał;) Pozdrawiam
    http://przeczytane-slowa.blogspot.com/2014/03/gatunkowy-miesiecznik.html

    OdpowiedzUsuń