piątek, 1 czerwca 2012

Cena miłości - Stephanie Laurens


Stephanie Laurens - wychowywała się w Australii, gdzie obroniła doktorat z biochemii, po przejściu na emeryturę całkowicie oddała się innej swojej pasji, jaką jest pisarstwo. Jej powieści to głównie romanse historyczne. Cena miłości należy do cyklu poświęconego rodzinie Cynsterów.

Rus jest synem hrabiego Denhama Dallowaya i ma w niedalekiej przyszłości przejąć zarząd nad rodzinną posiadłością. Jego pasją jest jednak hodowla i trenowanie koni, czemu kategorycznie sprzeciwia się jego ojciec. Między mężczyznami dochodzi do kłótni w wyniku której Rus wyprowadza się z rodzinnego domu i podejmuje pracę u jednego z ważniejszych hodowców koni wyścigowych. Wkrótce młody Dalloway zostaje wplątany w nieczyste interesy, które mają związek ze zbliżającymi się wyścigami konnymi w Newmarket. Nawet nie podejrzewa jak wiele ryzykuje i w jak wielkim jest niebezpieczeństwie. Na szczęście jego bliźniacza siostra Priscilla wyczuwa zagrożenie i postanawia go ostrzec. Niestety aby zrealizować swój plan będzie potrzebowała pomocy niejakiego Dillona Caxtona. Priscilla jednak szybko odkrywa, że Dillon nie jest wcale skory do współpracy i najwyraźniej będzie musiała w jakiś skuteczny sposób go do siebie przekonać…

On - zamożny i przystojny, stanowi obiekt westchnień wielu panien na wydaniu, którymi wydaje się nie być zainteresowany. Ona - zjawiskowo piękna i potrzebująca pomocy. Chyba wiemy jak ta historia musi się skończyć :) Akcja powieści rozgrywa się w XIX-wiecznej Anglii, fabuła jest przewidywalna, bohaterowie szablonowi, ale całość czyta się całkiem przyjemnie. Polecam wszystkim miłośnikom romansów i historii z happy endem.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa BIS za co bardzo dziękuję.

Moja ocena: 4/6

15 komentarzy:

  1. Może kiedyś, nie brzmi bardzo ambitnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety, raczej nie moje klimaty
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie. Niedawno czytałam słaby romans historyczny, dlatego muszę odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem jednak spasuje. Zdecydowanie wolę, gdy akcja w danej powieści toczy się w bardziej realnych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis mnie zaciekawił, ale opinia no taka średnia :D Zapraszam do siebie na recenzję filmu "Sherlock Holmes - Gra cieni" :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Skusiłabym się na tę książkę pod warunkiem, że znalazłabym ją w bibliotece, ponieważ nie miałabym ochoty wydawać na nią pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie książki, więc przeczytam jeśli tylko spotkam w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie, szkoda wydać mi na nią pieniądze. Wolę zainwestować w coś fajniejszego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem spasuję. Nie przepadam za romansami i sięgam po nie niezwykle rzadko, a w ostatnim czasie sięgam właściwie głównie po lektury tzw. ambitne. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię klimaty XIX-wiecznej Anglii, ale rzadko sięgam po romanse więc sama nie wiem czy kiedyś przeczytam tę książkę :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. sie zobaczy, sie przeczyta :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za książkami tego typu, póki co spasuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi jak typowy romans, a chwilowo jakoś nie mam chęci na tego typu lekturę. Niemniej jednak, zapamiętam tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń